Mama CZENIA i córeczka TAFARI

Mała i duża .I tylko to je różni...Córeczka TAFI to "czeniowy "klon.W wyglądzie i w zachowaniu!We wszystkim naśladuje dorosłą rodezjankę i tylko czasem zaczajona na wyimaginowaną zdobycz sprawia wrażenie totalnego malenstwa!

To już coraz bliżej...

JUICY przybiera monstrualne rozmiary.Jej brzuch przypomina bobrze nadmuchany balon! Jeszcze tylko ona sama chyba nie zdaje sobie sprawy z mega-rozmiaru i z gracją słonia biega po trawniku!
Za kilka dni małe tajusie będą leżały obok swojej mamy...

Konik! WIZARES D.T.E.N. CHAMPION młodych koni w kategorii ogierów!

Syn klaczy WIZJA i ogiera ALVAREZ został championem młodych koni w Ogólnopolskim Championacie w skokach wolnych.Tym samym rozpoczyna karierę sportową.Został w stajni trenera polskiej kadry skoczków, p. Wassibauera, właścicela stadniny koni w OKOŁACH.
To dla niego duża szansa, ale dla mnie na razie smutek,że mój mały żrebuś opuścił stajnię w Dziuplinie...

Mało nas...

Była taka dziecinna zabawa: mało nas, mało nas ...do pieczenia chleba
tylko nam , tylko nam, ciebie tu potrzeba- i dobierało sie kolejne dziecko! Ta zabawa przychodzi mi na myśl patrząc na JUICY : przybywa jej z każdym dniem, godzina, chwilą...

Córunia mamuni, czyli TAFARI

Mała słodyczka to cień Czeni.Obserwuje uważnie, co robi mamunia i w zmiejszonej wersji robi to samo.Drepcze koło dorosłej rodezjanki i usiłuje zachęcic ją do figlowania...Jest taka zabawna!Grzeczna jak mama, spokojna i przymilna ,nabiera już manier dobrze wychowanego szczeniaczka.
Mam nadzieję ,że znajdzie się wielki miłosnik tej rasy, który dalej będzie ja tak wychowywał na wspaniałego towarzysza i przyjaciela...Albo- zostanie w domu...

Przyszła mama -JUICY

Już gołym okiem widac,że tajowa rodzinka się powiększy !Szczenięta taje rosną, rośnie tez brzuszek JUICY.Apetyt ma ogromny, stała się też spokojniejsza, ostrożna w ruchach i mrucząca na psie towarzystwo.Cóż ten stan ma swoje prawa, a ja dogadzam jej, jak umiem!

Małe taje w drodze!

Minęły cztery tygodnie od krycia JUICY...Wczoraj zrobiłam badanie USG , bo ciekawość nie pozwoliła mi juz dłużej czekac.I okazało się ,że biją serduszka moich pierwszych tajątek!!!
W polu widzenia naliczyliśmy 5 lub 6 ( choć to tylko przyblizony wynik, bo w środku wszystko sie rusza i przemieszcza) , mam nadzieje ,że rekordów nie będzie!Teraz tylko trzymanie kciuków, by szczenięta TRD , pierwsze w Volariusie, przyszły na świat zdrowe , z mieczykami, bez DS itd, czyli żeby wszystko dobrze się skończyło i koło Juicy leżały sobie małe kosmiczne stworki!

TAFARI Volarius FCI

Last but not least, śliczna rodezjanka nie daje mi spokoju.Tak ładna , jak jej rodzice , przymilna i przytulańska, o idealnym mieczu i zgryzie, o oczkach jak obwiedzionych konturówką...Sprzedac czy zostawic... oto jest pytanie!
Zrobione dzis zdjęcie nie oddaje jej pieknego koloru.Szare tło wysuszonej jesiennym słońcem trawy zmyliło soczystą barwę małej rodezjanki czerwonej jak jesienne kasztany.
Takie ładne szczenię mi się trafiło!