piątek, 21 sierpnia 2009

Odjechała pierwsza suczka


Już po przeglądzie , tatuażu .Kazde szczenię ma swój numer identyfikacyjny w lewym uszku.Teraz do numerów trzeba dopasowac imiona rodezjanków.Odjechala pierwsza suczka-Kenia( wczeniej nazwana Kenyetta) do mojej koleżanki , Basi i jej rodzinki.Pierwsze tygodnie poza naszym domem sunia spędzi jeszcze na wakacjach w Pszczewie , nad pięknym jeziorem i w lesie , tam , gdzie również byla Czenia i dwa lata temu malutka Milumbe.
Wkrótce chyba też odjedzie druga sunia- będzie mieszkac ze swoją dwa lata starszą siostrzyczką -Mombassą.
Żal rozstawać sie z malutkimi "czeniulkami" ale taka kolej losu w hodowli.Cieszy to ,że malutkie rodezjany jadą do domów , gdzie na nie czekają z niecierpliwoscią nowi opiekunowie , że od czasu do czasu dostanę zdjęcia rosnących szczeniąt i wiadomosci o tym , jak sie rozwijają.
Ale i tak któregos dnia zrobi się pusto , bez tupiących nóżek i ciekawskich wszędobylskich pyszczków z bystrymi oczkami ząbkami , które wszystkiego muszą spróbować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz