piątek, 26 czerwca 2009

Ostatnie dni Czeni z wielkim brzuchem




Pierwszy termin porodu Czeni to DZISIAJ ! Byłam z nią na spokojnym spacerze w lesie ( spacerów brakuje jej najbardziej).Ciężko się dżwiga wielki brzuch... Może to juz po raz ostatni , wreszcie urodzą sie maluszki , a moja śliczna rodezjanka wróci do swych normalnych wymiarów.


Nie moge sie już doczekach szczeniąt .Minęły dwa lata i jesteśmy gotowi pełnić znów dyżury w "dziecinnym pokoju".Małe rodezjany są bardzo słodkie ( tylko żeby Czenia nie chciała znów bic rekordów ilościowych).


Posłanko gotowe , my-zwarci i gotowi, Czenia wyspacerowana-szczenięta mogą przychodzić na świat!


CZEKAMY!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz