Własnie wrócilimy ze zjazdu mojego rocznika weterynarii.Ja i Tajusiek.Ja balowałam z koleżankami i kolegami z roku wspominając stare dzieje i opowiadając o nowych , terażniejszych.Tajek tymczasem wylegiwał się na łóżku w hotelowym pokoju grzecznie na mnie czekając...
niedziela, 31 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz