Tajuś na zjeżdzie lekarzy wet.

Własnie wrócilimy ze zjazdu mojego rocznika weterynarii.Ja i Tajusiek.Ja balowałam z koleżankami i kolegami z roku wspominając stare dzieje i opowiadając o nowych , terażniejszych.Tajek tymczasem wylegiwał się na łóżku w hotelowym pokoju grzecznie na mnie czekając...

Byliśmy z wizytą u pięknego rodezjana

A owocem tej wizyty być może za 9 tygodni będzie stadko szczeniąt-rodezjanków!Czenia zachowała się o.k. wdzięcząc się do BU ( tak go woła pani Monika).Co prawda - dziwnie wyglądały afrykańskie psy po brzuchy w sniegu , ale tak odmienna dla rasy sceneria mocno im nie przeszkadzała- tak były sobą zajęte...
Teraz czekamy na szczenięta...Za trzy tygodnie udamy się na USG.

LAYLA

To siedmiotygodniowa wnuczka Czeni.Będzie z nami do końca ferii szkolnych , potem "przeprowadza się do naszej koleżanki , Basi i jej rodzinki. Można jeszcze kupić sobie Layli braciszka lub siostrzyczkę ( ale bez mieczyka).Są równie zabawne i sliczne!!!

Zima....

Zima w Dziuplinie nastała na dobre! Sniegu po kolana i wszędzie bialo.Dla Tajusia to czas niezbyt fajny- biedak opatulony brnie przez snieg szybko przebierając nogami , by jak najkrócej byc w tym bialym puchu.Pokrywa siegu utrudnia normalne harce z innymi psami.To nie jest raj dla psa z tropiku!!!

Szczenięta rhodesian ridgeback

Być może będą pod koniec marca 2010 !Tęskno mi do małych pręgusków.Miot "K" opuscił hodowlę bardzo szybko... Czenia jest w doskonałej formie i tęsknie spogląda na bassetkę CIBORKĘ z jej gromadką basiorków...
Tym razem"mężem" CZENI będzie sprowadzony z Finlandii pies HARJASELAN JALOPEURA .Więcej o przyszłym tatusiu na http://jalpeura.prv.pl
Wybieramy się do niego w przyszłym tygodniu.